czwartek, 11 października 2012

Rotorua 10.10.2012


Dzisiaj był bardzo ciekawy dzień, aż trzy duże atrakcje zaliczyliśmy J
Rano- pojechaliśmy na fermę owiec , na sheep show  (  nie mylić z peep show  J .
No- i na strzyżeniu owiec można zarobić ….
Miałam na początku nieco sceptyczny stosunek – co może być mianowicie ciekawego w strzyżeniu owiec , ale poszłam ..
 Najpierw były pokazy zaganiania owiec do zagrody przez psa , ( nie było przy tym , mamo , języka rosyjskiego- niestety ..) J) Potem był one man i kilkanaście owiec show …
Ale- dowiedziałam się o rasach owiec, jak często się je strzyże- 1 x na pół roku , dzieci doiły krowę na scenie i karmiły jagnięta, …Pełno Koreańczyków i Ozzis- czyli Australijczyków- no bo niby gdzie oni, biedaczki mają jeździć na wczasy .
Dla przypomnienia – To kraj gdzie na 4 miliony mieszkańców  przypada 40 milionów owiec, paprocie- to drzewa a nie jakieś popiardółki leśne  , jak u nas, i gdzie jest darmowe mleko w motelach ….
Dziwię się, dlaczego górale nie zrobili dotąd z tego takiego show …, bo okazuje się , że można ..
Nawet , nawet, uwaga- kupiłam pod wpływem chwili , owieczkę maskotkę- już mi do dna mi odbiło …J

Po owcach, wiadomo ….- trzeba się umyć ..,
Zatem pojechaliśmy do tzw SPA – siarkowego- czyli kąpiele błotno - siarkowe z wody z gejzerów .
Żeby zrobić marketing – napiszę, ze fajnie siedzi się w baseniku z widokiem na góry i gejzery …,- dam zdjęcia ….
Zapach- siarkowy , czyli po ulicy idzie pies i wypuszcza H2S…( tego nauczył mnie mój tato  .., takie odebrałam wychowanie ;) ,  ale pewnie dobrze na cerę robi ..;)
Zdjęcia błotnych kąpieli załączam …
I wieczorem  HANGI- czyli luau ( to określenie hawajskie) , czyli kolejny czas w wiosce Moaryskiej .Bo po to tu jechałam 20 tysięcy kilometrów , żeby łazić po wszelkich cepeliach maoryskich
Hangi- to określenie  dla tzw- pieca ziemnego – w którym gotuje się mięso i kumara ( takie słodkie ziemniaki ). Na Hawajach ten sam sposób gotowania nazywa się imu .
Hangi- to także określenie dla uczty …,
No, ale do ad remu …
Podjechał po nas autokar .., gdzie kierowca, Maorys uczył na słówek maoryskich ( ja już je znałam, więc się mądrzyłam ,….) ….
Oczywiście maori powhiri- czyli ceremonia powitalna , odtworzenie, trzeba w to wierzyć,… tradycji …

W wiosce- ciekawie dosyć przygotowanej – posążki tiki ( bóstwa polinezyjskie- mają u Maorysów wypięte brzuszki- skolioza jakaś , czy co ..?, chaty z drewna , .., ogniska,
Piotrek uczył się Maori HAKA- taniec wojenny  , zresztą zaadaptowany jako kultowe powitanie przed meczami rugby  …
KA MATE, KA MATE , KA ORA KA ORA- początek haki- oznacza- umarłem, umarłem, żyję , żyję …..
Przy okazji- drużyna rugby  All Blacks- to kult i religia w tym kraju , …
Również , przyznam się, ze uczyłam się kręcenia poi ball, ..Średnio mi to szło, mając na uwadze moja koordynację ruchową  w tym zakresie .
Dowiedziałam się sporo na temat moko – czyli maori tatoo ,
Otóż- każdy tatuaż ma znaczenie;
Miejsce na ciele – w którym umieszczany jest  tatuaż , odnosi się do talentów i umiejętności danej osoby,
- po tatuażu rozpoznać można plemienia / rodziny  z jakiego pochodzisz,
- tatuaże po prawej stronie twarzy – to dziedzictwo od strony ojca,
Po lewej – to dziedzictwo od strony matki .
Co ważne- Maori dzisiaj , przywiązują do tego wagę , i potrafią czytać te tatuaże …
Poi ball- dla ciekawych świata – to kulka na sznurku, ..,  kiedyś służyła jako broń , głównie do polowania na ptaki …,
Obecnie- to rekwizyt do tańców i układów choreograficznych- kręcenie tymi poi ball na wszelkie sposoby …
Hangi – no dobre było, …, mięso z pieca ziemnego jest dobre bo mocno naparowane…
Pojedlim , popilim …
I rano ruszamy na północ,
Przedtem do Waitomo- jaskinie ze świecącymi robaczkami …J

A


 Strzyżenie owiec
 Parada owiec ..
 Coś z kałuzy sie wynurza ...:)

 Piotr zasuwa Haka
 Moari i ja ...,



 TIKI - PROSZĘ O WNIKLIWĄ OBSERWACJE , ABY ZBADAĆ MOTYW ZAMIESZCZENIA GO W TEJ GALERII :) 


Joseph- nie wiedziałam, że tu też masz furkę,..., oj tajniaczysz się , tajniaczysz ....



Kolejne zdjęcia z serii - parpocie, all blacks, ...., paprocie mnie prześladują ..., są wszędzie , .., specjalnie....

5 komentarzy:

  1. No teraz to już się nie wyprzesz - ewidentnie Moari to Twoja rodzina ;)uderzające podobieństwo ;)
    Tiki z "motywem" do kolan - wow! zamiast kupować owcę trzeba było brać takiego na pamiątkę :)

    A kąpiele w siarce nie są Ci potrzebne - wyglądasz kwitnąco, zrelaksowana i nieustannie uśmiechnięta!
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie skolioza a puchlina głodowa ... Dżizas ...piszę to specjalnie, żeby Cię .... :)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam Asia , wiedziłam, że mnie nawet tu dopadniesz ze swoim ...:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świat się kończy!!! Zaganianie owiec bez rosyjskiego! I to 40 milionów! Tyle dobra dla rusyfikacji, gdzieś na końcu świata się marnuje!
    Tata bardzo się cieszy, ze pamiętasz, jak Cię wychowywał. Jakiś ślad tego pozostał.
    Pozdrawiam, całuję
    Mama
    PS. Dziecko, proszę Cię, nie daj sobie zrobić tatuażu wzorów matematycznych, ani cyrylicy.

    OdpowiedzUsuń