czwartek, 21 listopada 2013

Haleakala-czyli wstajemy o 3.00 -17.11

No wariactwo , ale tak się robi, żeby obejrzeć wschód słońca na górze HALEAKALA ( hale dom kala - słońce) . Trzeba dojechać wcześniej, bo jak zabraknie miejsc na parkingu, to nie wpuszczają. Jedzie się do góry, ponad chmurami, krętą drogą. I takich obłąkańców było sporo. Dojechałyśmy o 5 -tej, i jeszcze godzinkę pospałyśmy w samochodzie , bo słońce wschodziło o 6.30.zimno było , jak cholera i wiało , było jakieś 2,3 stopnie .
No i wzeszło:) . Pan zaśpiewał mele- czyli pieśń hawajską na powitanie słońca. I już...
Potem jeździłyśmy od plaży do plaży , ładne są, opalałyśmy się,  posypiałyśmy ,oglądałyśmy kolorowe rybki pod wodą, karmiłyśmy zdziczałe domowe kury, taka ciekawa nuda...
Maui jest najbardziej zeuropeizowaną wyspą- sporo tu mieszak Niemców, Kanadyjczyków- to nie Europa co prawda,.. Stosunkowo mało widziałam Hawajczyków ..,
To trochę widać po domach. O ile na Dużej Wyspie ludzie praktyczne nie grodzą swoich domów , lub są bardzo niskie murki to na Maui wyraźnie widać wysokie płoty, ogrodzenia , bramy. naprawdę- ta różnica jest widoczna.
 No i paliwo jest najdroższe na całych Hawajach ... , 4, 21 za galon, jak na Oahu jest w czasie 3, 8 za galon..., co i tak frustruje w porównaniu do naszych cen ...:).
I tradycyjnie na obiad było : ahi poke soyu, kajiku poke soyu- merlin i ahi poke hawaiian style - czyli kolejna wariacja surowego tuńczyka z innymi przyprawami.
A po południu wykupiłyśmy kolejny rejs stateczkiem na Molokini- to wysepka- krater, wrazz kąpaniem się, oglądaniem rybek i delfinów- jak będą, ...

HALEAKALE- SZCZYT PONAD CHMURAMI 

SŁOŃCE SCHODZIĆ ZACZYNA A WSZYSCY MARZNĄ I ŁEB URYWA BO BARDZO WIEJE, ŻEBY SIĘ NIE WYRAŻAĆ..

NO I WSCHODZI ...I WSZYSCY ZAMIAST SIĘ NAPAWAĆ TRZASKAJĄ ZDJĘCIA 

JESZCZE BARDZIEJ WSCHODZI , WŁAŚCIWIE JUŻ WZESZŁO , ALE NADAL JEST ZIMNO WIEJE 

ZJAZD Z HALEAKALA, JESZCZE PONAD CHMURAMI 

KURY NA KAMIENISTEJ PLAŻY 

WIDOCZEK 

DRZEWO Z WŁOSAMI 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz