poniedziałek, 9 września 2013

2 DIAS EN ACAPULCO - 08-09.września

Czyli po naszemu- 2 dni w Acapulco- tymżesz słynnym.
Zajechaliśmy w niedzielę po południu, teraz pisze, u mnie jest poniedziałek wieczór.
Co było ciekawego. samo Acapulco- jak to kurort nad oceanem- plaża, nad nią wieżowce hotele, parasolki, drinki.
Oraz dzielnice sławnych ludzi- Julio Iglesias, ricky martin, i inni jacyś tam znani bardzo, co tu maja, mieli swoje domy. Można się dowartościować :)).... Chyba się dowartościowałam właśnie, bo widziałam z morza te chaty :)), Już mi lepiej ..:)
Mieszkamy w hotelu pod wdzięczną nazwą Copacabana, mam pokój z widokiem na morze ,...,no i tym się chwalę.
zasadniczo- opalamy się i kąpiemy w oceanie. Wczoraj była marea alta( czyli przypływ)  i bandera roja ( czyli czerwona) . Ale  jakoś tak nie zauważyliśmy, więc świetnie bawiliśmy się w kąpieli, bo nas wciągało i rzucało i piasek nam wszędzie wlatywał :) Dopiero potem okazało się, że nie za bardzo był to pomysł, ale zabawa była pyszna.
Dzisiaj byliśmy na wycieczce statkiem , gdzie była pyszna salsowa zabawa, rodzina Meksykańska miała urodziny, ...- zdjęcia załączam. tequila w cenie :) . Bujało przeokrutnie, nie wiem co bardziej- ocean , czy tequila :))
Potem oglądaliśmy ciekawą rzecz- skoki do wody ze skał. Młodzi ludzie skaczą codziennie ze skał  do morza ( z wysokości 40 metrów) , No robi wrażenie .

Widok na zatokę Swiętej Łucji, w tle hotele, jak zwykle w takich kurortach, w sumie czy To Acapulco, czy Honolulu, czy inne Las Americas- tak samo wygląda:) , ale mogę się pochwalić ze byłam w Acapulco , no niech tam :) 

Nasz wspaniała grupa :)))
To jest własnie salsa na rurze :) 


Domy jakiś sławnych ludzi , no takie tam high society ..., niech se jest 

Skałki do skakania z nich, mi jakoś nie chciało się akurat skakać ...

Przed skokiem ze skał 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz